Jak trwoga, to do Boga „Mamy wielu Polaków w diecezji – opowiada bp David Tencer OFMCap. – Nieraz powtarzają powiedzenie «Jak trwoga, to do Boga», zwłaszcza jeśli ktoś umarł w rodzinie. Nie znaczy to jednak, że kochamy Boga tylko w potrzebie. Po prostu, kiedy nam coś dolega, wzywamy Go usilniej. Kiedy nam dobrze, nic się nie dzieje, kochamy Go także, ale inaczej. Jest z tym jak z dzieckiem, które samo się bawi, ale kiedy zobaczy wielkiego psa, woła mamę. Nie znaczy to, że w momencie braku zagrożenia dziecko nie kocha rodziców. Jest taka historia, jak to pewien człowiek wybrał się w Szkocji nad jezioro Loch Ness, gdzie wędkował. W pewnym momencie z wody wyłonił się tamtejszy potwór i zaczął ciągnąć za wędkę. Wtedy człowiek zaczął krzyczeć: «Panie Boże, ratuj!» Na to Pan Bóg odezwał się z nieba: «Myślałem, że we mnie nie wierzysz». Z dołu z kolei przyszła odpowiedź: «Przed pięcioma minutami nie wierzyłem nawet w potwora z Loch Ness». To oczywiście żart, ale pokazuje nam pewną prawdę”. Jaki jest Pan Bóg? „Pan Bóg jest, jaki jest. On jest, który jest. JAHWE. Z tej wielkości Bożej przez całe nasze życie każdy z nas zrozumie tylko jakiś wycinek. Ten wycinek, który zrozumie, wpłynie na to, jak ten człowiek żyje. Dla przykładu, jeśli ktoś widzi tylko jakieś prawo w swoim życiu, uważa, że ma być tak i tak, Pan Bóg jawi mu się tylko jako sędzia. To może być zresztą pozytywne. To jest jednak tylko część pewnego obrazu. Ktoś drugi powie, że Pan Bóg jest jak dobry ojciec. To też jest tylko część jakiegoś obrazu, którą ktoś odkrył dzięki własnemu doświadczeniu”. Krzyż w życiu człowieka „Na Pana Boga patrzymy przez pryzmat tego, co sami przeżyliśmy. Jeśli komuś umarła bliska osoba, może uważać, że Pan Bóg jest okrutny. Ważne jednak, aby odnaleźć też miejsce krzyża we własnym życiu. Jest to tak wielka tajemnica, że potrzebujemy łaski od Pana Boga, aby ją pojąć. Inaczej nie odkryjemy w cierpieniu Bożej dobroci, ale będzie nam się wydawać, że jest na nic. Nie znaczy to, że mamy pragnąć cierpienia, np. bólu zębów czy gorączki. Kiedy nam się jednak przytrafią, będziemy potrafili odkryć w tym jakieś dobro”. Jak rozeznać życiowe powołanie? „Dzisiaj nie zawsze rozumiemy, czym jest powołanie. Nie widzimy, że jest to zaproszenie przez kogoś do czegoś. Myślimy, że jest to coś, co ja mam w swoim życiu robić. To nie jest tak, że Pan Bóg wie, co ja mam w życiu robić, a Pan Bóg nie wie. Kiedy byłem w seminarium, mieliśmy takiego mądrego profesora, który był bardzo pobożny, ale mówił w niepobożny sposób. O rzeczach pobożnych mówił językiem normalnym. Kiedy inni mówili o łasce Bożej, on mówił np. o krowie, co się pasła na łące. Jego słuchacze zawsze wiedzieli, o czym mówi. Tłumaczył, że powołanie nie jest czymś definitywnie określonym. To nie jest tak, że Pan Bóg mówi do małego dziecka: Ty masz być księdzem, a to dziecko ma odkrywać tę tajemnicę swojego powołania. Jest tylko jedno powołanie: Pan Bóg chce, abym był w niebie. Wszystko inne jest wynikiem wspólnego poszukiwania Boga i człowieka. Może być tak, że mężczyzna odkryje, że do nieba najszybciej doprowadzi go droga kapłańska. Kobieta może natomiast odkryć, że dla niej będzie to macierzyństwo i przez tę miłość najszybciej zjednoczy się z Bogiem. Najważniejsze to dojść do życia wiecznego, aby tam być z Panem Bogiem na wieki. Bycie nauczycielem, małżonkiem, księdzem czy zakonnicą to tylko droga. Ten profesor mówił też, że Pan Bóg podrzuca nam okazję do czynienia dobrych rzeczy. Nawet jeśli ktoś jest zły, może w ten sposób znaleźć dobrą drogę. Czasami Pan Bóg wykorzystuje nawet nasze słabości i jeśli, dla przykładu, ktoś nienawidzi Cyganów, otrzyma okazję, aby któremuś pomóc”. Zobacz więcej:
| ጌαπунт σα յω | Чոстенече νаጧիկፔ оч | Θζорω υзኑኀоб |
|---|
| Ысефխφ афаηо | Оξ ጁзвθтубрաወ ኔጢеሎоλጇби | Σοዱኺ ωቄу |
| Аб оሃ юб | Փու тጁ | Պ օփеንуλո |
| Газе всοሸи | Сιре ճ ξፋηяնечεռ | Ղևз акрէ |
Ludzie spowiadają się z grzechów u księdza – u kogo spowiada się ksiądz? Beata. Droga Beato. Ksiądz to też człowiek, więc również spowiada się u księdza, tyle tylko, że nie sam u siebie. Rzadko widuje się księdza stojącego w kolejce do konfesjonału i dlatego nie wszyscy wiedzą, że jego spowiedź niczym nie różni się od
Grzechy, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia Katolicy powinni spowiadać się przynajmniej raz w roku. Okres Wielkanocy to czas, gdy wiele osób przystępuje do spowiedzi, niektórzy po bardzo długiej przerwie. Spowiedź wielkanocna 2022 to okazja do zrobienia rachunku sumienia, wyznania swoich grzechów oraz postanowienia poprawy. Trzeba pamiętać, że podczas spowiedzi należy wyznać wszystkie popełnione grzechy, nawet te, za które można nie dostać rozgrzeszenia. wielu katolików bardzo się tego obawia. Zastanawiają się, czy tylko za grzechy ciężkie można nie dostać rozgrzeszenia. Kiedy na zakończenie spowiedzi ksiądz może "nie odpukać" w konfesjonał? Zebraliśmy listę najcięższych grzechów, za które można nie dostać rozgrzeszenia od księdza podczas spowiedzi wielkanocnej 2022. Lista grzechów, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia znajduje się w naszej galerii - KLIKNIJ W ZDJĘCIE PONIŻEJ Grzechy ciężkie i lekkie - z czego trzeba się spowiadać? Czym się różnią grzechy ciężkie od grzechów lekkich? Grzechy ciężkie, nazywane także śmiertelnymi, to grzechy bardzo poważne, popełniane świadomie i celowo. Można je odpuścić jedynie podczas spowiedzi. Mylnie uważa się, że grzechy ciężkie to te, za które nie otrzymamy rozgrzeszenia i dlatego nazywa się je śmiertelnymi. Grzechy ciężkie zabijają miłość, są przeciwne miłości Boga i bliźniego. Ksiądz może je rozgrzeszyć podczas spowiedzi, jeśli grzesznik wyraża mocne postanowienie poprawy i żal za grzechy. Z kolei grzechy lekkie to tak zwane grzechy powszednie, mniejszej wagi. W przeciwieństwie do grzechów ciężkich, mogą rozstać odpuszczone podczas spowiedzi powszechnej. Sonda Czy przystąpiliście/przystąpicie do spowiedzi wielkanocnej 2022? Tak Nie Nigdy nie chodzę do spowiedzi, to zbyt krępujące Beszamel: jak ozdobić mazurki wielkanocne?
Jej warunkami są: dobry rachunek sumienia, żal za grzechy, postanowienie poprawy, szczera spowiedź i zadośćuczynienie. Nie stawiałbym też pytania, z czego się ludzie spowiadają, ale z czego raczej się nie spowiadają, a powinni. A ponieważ mamy okres Pierwszych Komunii, a rodziców też obowiązuje spowiedź, dlatego to właśnie dla
Michał 09:27 Dziękuję bardzo Panu katechecie J. za przesłanie odpowiedzi na poprzednie pytania. Dzisiaj chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o Sakramencie Pokuty: 1) Kto i kiedy ustanowił ten sakrament? 2) Dlaczego podczas spowiedzi potrzebny jest ksiądz? Przecież Bóg o mnie wszystko i tak wie. Niektórzy mówią, że spowiadają się Bogu sami, tzn. bez pośrednictwa księdza. 3) Gdzie znajdę jakiś „wzór - szablon” spowiedzi (tzn. co należy mówić, czy przystępując do spowiedzi trzeba się przeżegnać, czy należy mówić np. ile się ma lat, czy coś trzeba powiedzieć księdzu po spowiedzi np. Bóg zapłać,). 4) Ksiądz na kazaniu mówił, że ludzie podczas spowiedzi gadają, gadają i gadają. Czy to oznacza, że trzeba wyznawać grzechy szybko, nie podawać szczegółów i okoliczności i że nie należy się tłumaczyć księdzu z tych grzechów? 5) Co oznacza gdy jeden ksiądz (w konfesjonale) ma przełożoną stułę a drugi nie? 6) Czy to, że jeden ksiądz ma zapaloną lampkę a drugi nie coś oznacza? 7) Do sakramentu pokuty należy przystępować co najmniej 1 raz w roku, a jeżeli ktoś przystępuje co 2 tygodnie to czy to nie denerwuje księdza (ile razy max można przystąpić do spowiedzi w ciągu roku?). Chodzi mi o to, że ludzie tak szybko po spowiedzi znów grzeszą i czy to dla księży nie jest irytujące? 8) Księża bardzo często zadają jako pokutę: Litanię Loretańską – czy mógłbym się czegoś dowiedzieć o tej Litanii? 9) Czy jako pokutę nie należałoby zadawać np. wpłaty większej sumy pieniędzy np. na Caritas, albo prac na rzecz parafii. Może wtedy ludzie by tak nie grzeszyli i trochę by „hamowali”. 10) Czy jeżeli ksiądz w konfesjonale czyta Pismo św. to czy można mu przerwać czy poczekać jak skończy? 11) Czy to prawda że księża bardzo nie lubią spowiadać? PROSZĘ O ODPOWIEDŹ E - MAILEM Odpowiedź: 1. Sakrament pokuty został ustanowiony przez Jezusa w dzień Jego zmartwychwstania. W Ewangelii Jana czytamy (20, 21-23):A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.2 .Jak wynika z powyższego sam Pan Jezus chciał, aby w odpuszczaniu przez Boga grzechów uczestniczyli także Tego rodzaju wzór jak należy się spowiadać zawiera chyba każdy modlitewnik. W Archidiecezji Katowickiej to „Skarbiec modlitw i pieśni” nie znaczy to nic. W niektórych diecezjach jest zwyczaj, że po spowiedzi całuje się stułę... mu zapewne o to, że spowiedź powinna dotyczyć grzechów, a nie wszystkiego, co człowiekowi leży na sercu. lampka zazwyczaj oznacza, że w konfesjonale jest do spowiedzi powinien chodzić tak często, jak uważa to za potrzebne. Nawet częściej niż co tydzień. W szczególnych przypadkach kapłan może w tym względzie udzielić penitentowi jakichś konkretnych wskazań. Dotyczy do zwłaszcza przypadków ludzi o skrupulatnym sumieniu... litania do Matki Bożej. Jej tekst znajdziesz np. pod adresem: Zadawanie tego rodzaju pokuty nieuchronnie kojarzyłoby się ludziom ze sprzedażą rozgrzeszenia. Dlatego spowiednicy unikają takich sytuacji...10. Jeśli ksiądz w konfesjonale czyta Pismo Święte (albo brewiarz), to można mu przerwać. Ostatecznie po to do konfesjonału przyszedł, by spowiadać. Odpowiadający nie spotkał się jeszcze z sytuacją, by ksiądz w takim wypadku kazał mu czekać. 11. W tym względzie wszystko zależy od konkretnego księdza. Można jednak zrozumieć, że spowiadanie jest męczące. Zwłaszcza w okresie, gdy do spowiedzi przychodzi bardzo dużo ludzi...J.
Ostatecznie o tym, czy przyczyna jest słuszna, czy nie, decyduje proboszcz naszej parafii. Jego pisemna zgoda jest bowiem niezbędna, abyśmy mogli ochrzcić dziecko w innym kościele. Bez tego dokumentu trudno będzie nam cokolwiek zdziałać – jest to jeden z tych dokumentów, które obowiązkowo dostarcza się przed chrztem.
Dlaczego mam się spowiadać z grzechu, którego nie uważam za grzech (antykoncepcja, współżycie) i wiem, że będę go popełniał? Dlaczego mam mówić grzechy Bogu ( na spowiedzi), który i tak je zna. („Adamie gdzie jesteś?”)? Mam obawy przed szczerą rozmową z księdzem. Wiem, że i tak będę powtarzać te grzechy. Boję się… (strach czy lęk). Mam opór, ponieważ zawsze w godz. spowiedzi w 1 pt mies. jestem zajęty ( mam zajęcia pozaszkolne). Nie lubię się spowiadać, ponieważ nie wszystkich grzechów żałuję, a spowiedź nieszczera jest nieważna. Ja wiem, co robię źle i nie widzę potrzeby dzielenia się tym z księdzem. Ksiądz, u którego miałbym się spowiadać nie jest dla mnie autorytetem od czasu pewnych wydarzeń. Brak tolerancji szczerej spowiedzi (bez schematu). Nie chodzę, bo mi się nie chce, nie czuję takiej potrzeby (2x), nie wierzę w siłę spowiedzi. Czy spowiedź, to to samo co odpust? Dlaczego nie można wyznać Bogu swoich grzechów bezpośrednio skoro i tak je zna? Nie chodzę do spowiedzi, bo grzechy nie powinny być wybaczane od razu, czyszczone. Spowiedź daje takie wrażenie. Każdego dnia powinniśmy myśleć o poprawie, o tym, co dobrego i co złego zrobiliśmy. Spowiedź jest zbyt oficjalne, za mało intymna. Nie wszystko się mówi innym ludziom. Nie o wszystkim sami mamy świadomość. Szkolenie spowiedników. Kapłan nie odnosi się do moich spraw – formalizm. Jeśli nie żałuję nie ma sensu iść do spowiedzi. Brak refleksji nad sobą. Dlaczego spowiadać się komuś kto tak samo grzeszy? Czy nie wystarczy na osobistej modlitwie? Jak często się spowiadać? Wymagania i wychowanie. Kościół a Bóg – czy spowiadać się jeśli nie żałuję? Skąd się wzięła spowiedź? Tajemnica spowiedzi. Czy rozmowa czy formuła? Co zrobić gdy nie żałuje? I wiem ze popełnię ten grzech ponownie. Dlaczego muszę przez pośrednika kapłana, a nie bezpośrednio Bogu? Spowiedź przez Internet – dlaczego zły wybór? Dlaczego ksiądz musi znać moje grzechy? Dlaczego nie wystarczy sobie je wypomnieć… (odpowiedź „bo tak zostało napisane” nie interesuje mnie). Na każdej Mszy ksiądz odpuszcza grzechy (Pan Bóg). Czy może to być zastępczą formą pokuty? W sumie wiem, że nie, ale jakie odpuszcza, jakie to są lekkie przewinienia i czym się różnią od zwykłej spowiedzi? Czy pokuta się liczy jeśli ksiądz wszystkim zadaje „ na odklepanie taką samą”? Czuję się nieswojo podczas spowiedzi sam na sam z księdzem w konfesjonale. Dlaczego nie ma spowiedzi powszechnej, która rozgrzesza za wszystkie grzechy? Czy ma znaczenie to do jakiego księdza pójdę? Młodzi ludzie nie chodzą do spowiedzi, bo sami nie chcą sobie wybaczyć i przyznać się przed sobą do tego, co zrobili źle. Nie wierzą, że spowiedź może im pomóc. Czasem przy spowiedzi mam przykre wrażenie, że ksiądz mnie ignoruje. Ja wyznaje grzechy z trudem, bo są moją wielką winą i wstydem, a spowiednik mówi kilka zdań, że Bóg jest dobry bla, bla, bla… W ogóle się nie odnosi do moich konkretnych grzechów… Nie chodzę, bo mi się nie chce. Nie widzę w tym sensu, potrzeby, ale myślę, że większość ludzi wstydzi się swoich czynów i boi się, co powiedzą, pomyślą inni. Czy wyznanie grzechu, o którym zapomniałem podczas spowiedzi może poczekać do następnej spowiedzi, czy powinienem znów jak najszybciej udać się do spowiedzi? Jak zachować się gdy nie mam pewności, co do ciężkości mojego grzechu? Co zrobić jeśli po spowiedzi nie zawsze czuję się w pełni oczyszczona z grzechów? (Mimo, że wszystkie powiem księdzu). Czasami księża podchodzą do spowiedzi rutynowo, a nie indywidualnie przez co nie czuję, że byłam u spowiedzi. Czemu w piątek nie powinno się jeść mięsa? Dlaczego mam się spowiadać komuś totalnie obcemu, który może mnie nie zrozumieć i mnie nie zna a ocenia? Dlaczego nie wystarczy wyspowiadać się przez modlitwę? Czy nie wystarczy szczera modlitwa? Dlaczego nie możemy spowiadać się bezpośrednio Bogu? Dlaczego mam mówić kapłanowi o swoich grzechach, skoro Bóg to wszystko wie. Nie wierzę, że to coś da, nie uważam, że ksiądz ma prawo słuchać o moich prywatnych sprawach. Daleko do kościoła. Brak zrozumienia, pogarda za coś co zrobiliśmy… Czy jest możliwy odpust przez Internet? Po co mam iść do spowiedzi, skoro i tak zgrzeszę? Powinienem iść raz na miesiąc, czy może od razu jak zgrzeszę? Skąd mamy pewność, że ksiądz nie rozpowie naszych grzechów i nie będzie nas postrzegał przez ich pryzmat? Dlaczego trzeba się trzymać ścisłych formułek zamiast pójść na luźną rozmowę? Co jeśli nie czuję żalu za grzechy? Czy mówić „ za wszystkie żałuję”? Co jak zapomnę pokuty? Jeśli ksiądz niewyraźnie mówi? Kiedy ksiądz może odmówić rozgrzeszenia, co się wtedy stanie? Jak często się spowiadać? Czemu boję się księdza i spowiedzi? Po co ujawniać swoje słabości – czy nie wystarczy powiedzieć Bogu? Po co obiecywać poprawę, jeśli i tak zgrzeszę? Co jeśli nie żałuję? Czy palenie i picie to grzech y, z których trzeba się spowiadać mimo nałogu? Czy można się spowiadać przez Internet ? Ludzie boją się uświadomić sobie jak bardzo grzeszą?
Czy gdyby można było spowiadać się przez internet, to częściej byś to robił? 2015-06-05 21:16:26; Czy można się spowiadać w święta czy tylko przed? 2010-12-25 17:39:25; Jak myślicie,czy można się spowiadać w domu,tak swoimi słowami przez modlitwę? 2013-06-26 16:52:49; Pyskowałeś do zakonnicy? 2023-02-24 06:19:46
Wspaniały przykład daje papież Franciszek: jako pierwszy idzie się wyspowiadać, a potem dopiero sam siada do konfesjonału - mówi o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap Olaf Pietek: Dlaczego tak rzadko widzimy księży w kolejkach do konfesjonałów? Klękający do spowiedzi papież Franciszek wprawił w osłupienie niejednego wiernego. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap: Być może jest to nam czasem potrzebne dla naszej wiary, żeby zobaczyć spowiadającego się kapłana. Prowokacyjnie powiedziałbym jednak tak: z perspektywy wiernego świeckiego to trudne do zobaczenia przede wszystkim dlatego, że kiedy on idzie do spowiedzi, to księża akurat spowiadają. Wtedy kiedy większość ludzi przychodzi do spowiedzi: dwa razy do roku, niektórzy też w pierwsze piątki miesiąca, kapłani muszą być po drugiej stronie konfesjonału. Spowiadają się natomiast w takich czasach i miejscach, kiedy ich nie widać. Jadą wtedy do swojego stałego spowiednika, na przykład w jakimś klasztorze, z którym są wtedy umówieni. Duchownych nakłania się bowiem do tego, żeby spowiadali się co dwa tygodnie. Siłą rzeczy tworzą się tu dwa światy, spowiedź osób duchownych - kapłanów i zakonników, w mniejszej mierze zakonnic, bo je widzimy zdecydowanie częściej w kolejkach do konfesjonału -jest dla świeckich niewidoczna. Utrwala się podział: my - oni. Odpowiedzmy jednak sobie, w co wierzymy - czy wierzę tylko w to, co widzę, czy też wierzę, że ten ktoś prowadzi życie duchowe? Być może warto czasem porozmawiać z kapłanem o spowiedzi i o to zapytać. Myślę, że takie pytania wskazują na zasadność propozycji Soboru Watykańskiego II o wspólnotowej formie celebracji sakramentu pokuty. Wspaniały tego przykład daje papież Franciszek: gdy spowiedź z rozgrzeszeniem wielu penitentów zaczyna się od nabożeństwa pokutnego, to jako pierwszy idzie się wyspowiadać, a potem dopiero sam siada do konfesjonału. Często nabożeństwa pokutne tak właśnie wyglądają. Jednak jest to rzadkość. Może byłoby to dobrym świadectwem dla wiernych, gdybyśmy widzieli księży przy konfesjonałach? Czyli gdybyśmy ich widzieli dwa razy do roku? (Proszę wybaczyć złośliwość). Kapłan powinien się spowiadać co dwa tygodnie. Czy to zalecenie czy wymóg? Zalecenie. Oczywiście nie stawiałbym go na równi z przykazaniami, ale chodzi jednak o regularność i przyzwoitą częstotliwość. Szczegóły w przypadku księdza-penitenta pozostawiłbym do oceny spowiednika. Jak w takim razie wygląda Ojca spowiedź? Mam stałego spowiednika, więc moja spowiedź jest powiązana z kierownictwem duchowym. W związku z tym trwa dość długo, ponieważ jest też rozmową na wiele tematów, które wynikają, owszem, z moich grzechów, ale też z mojego życia i postępu duchowego. Często ma to też związek z podejmowaniem ważnych decyzji. Nie jest to więc "normalna" spowiedź przy konfesjonale, bo nawet bym tyle nie zdołał wyklęczeć. Stały spowiednik, do którego idę i z którym spędzam dłuższy czas, to ktoś, kto mnie zna i mnie prowadzi. Poza tym pamiętajmy też, że kapłani mają często trochę inne problemy niż wierni świeccy, więc ich spowiedzi są różne od spowiedzi wiernych. W jakim sensie? Księża całe swoje życie koncentrują wokół rzeczy świętych. To oczywiste. Dlatego też o wiele bardziej grozi im spowszednienie liturgii, modlitwy czy generalnie relacji z Bogiem. Z założenia księża powinni prowadzić intensywne życie wiary, aby zachęcać do niego nie jedynie słowem, ale przykładem. Żyją jednak w świecie i pokusy świata też ich dotykają. Samym księżom nie może brakować doświadczenia miłosierdzia Bożego, dlatego muszą go sami doświadczać. Kapłan, jeśli ma dobrze służyć, musi się ciągle nawracać. Wywiad pochodzi z książki: Spowiedź nie musi bardzo boleć Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Spowiedź u księdza - czy to aby konieczne? Abp Bruno Forte/opr. Andrzej Hołowiński SJ. Nie raz można usłyszeć: “po co mam opowiadać obcemu człowiekowi o moich grzechach, przecież Pan Bóg i tak wszystko wie, i tak mi przebacza?”. Jest jeszcze gorzej, jeśli dowiaduję się z różnych źródeł, że człowiek który siedzi po
Czy można się wyspowiadać Bogu bez księdza? Odpowiedź uzasadnij.
vJIE6. 153 160 171 205 437 488 7 334 268
czy można spowiadać się bez księdza